Wieluńskie forum - Wieluń - Gmina Wieluń

Wieluń: Dostali po kieszeni

2011-09-26,

Naszemiasto.pl Daniel Sibiak
Podwyżka cen biletów i zmiana rozkładu jazdy dobiła emerytowanych mieszkańców gminy Wieluń. Najbardziej zbulwersowani są starsi ludzie, którzy jak zawsze znacząco dostali po kieszeni. Do tej pory za przejazd autobusem w granicach miasta płacili złotówkę. Teraz płacą 2 zł i jeszcze 10 groszy.
Masz zdjęcie do tego tematu? Wyślij»
- To straszna podwyżka. Niewiele osób stać na to, by tyle płacić, dlatego już dziś jesteśmy zmuszeni do chodzenia na pieszo - irytuje się Czytelniczka z osiedla Bugaj. - Jak czasem jestem w Bytomiu, to za przejechanie kilkunastu kilometrów tramwajem płacę 1,75 zł, a u nas jest drożej za przejechanie z Sieradzkiej do centrum. Dołożę 50 groszy i mam bochenek chleba! Mam tylko 800 zł emerytury i nie stać mnie na wydawanie pieniędzy na autobusy.
Emeryci czują się pokrzywdzeni. Niektórzy wskazują, że zadbano tylko o uprzewilejo-waną grupę, na którą nałożono symboliczną opłatę 20 groszy za korzystanie z usług komunikacji.
- Gdyby i nam dołożono 20 groszy opłaty i zamiast złotówki płacilibyśmy 1,20 zł, nic byśmy się nie oddzywali - kwitują nasi rozmówcy.
Sporo emocji wywołała też zmiana rozkładu jazdy. Mieszkańcy Rudy skarżą się, że w tygodniu w godzinach wieczornych nie mają jak dojechać do domu.
- Przed zmianą rozkładu ostatni autobus odjeżdżał o 18.50. Teraz jest to 17.55,
a sporo osób pracuje właśnie do 18 - pomstują.
Jako absurd wskazują fakt, że w nowym rozkładzie jazdy autobus do Rudy odjeżdża po godzinie 20, ale tylko w soboty i niedzielę, kiedy większość ludzi ma wolne.
Na komunikację skarżą się też mieszkańcy Wielunia, zwłaszcza ci, którzy dojeżdżają na godzinę 8 do zakładów i szkół. Zmiana odjazdu autobusu z 7.35 na 7.40 sprawiła, że dojeżdżający do zakładów pracy na Młodzieżowej i Sieradzkiej nie mogą zdążyć.
Czy są szanse na zmiany?
- Możemy negocjować z PKS-em drobne zmiany w rozkładzie jazdy, ale nie zmiany cen biletów. Nowe stawki to efekt uchwały podjętej przez radę miejską - wyjaśnia Maria Zarębska, naczelnik wydziału planowania przestrzennego ratusza. - Może uda się coś zmienić na początku następnego roku, gdy ogłosimy przetarg na komunikację miejską.