Wieluńskie forum - Wieluń - Gmina Wieluń
Gość
Kryminaliści, kloszardzi i młodociani z piwem, skrętami w pysku albo z butelką czegoś mocniejszego przed
blokami i na klatce, to tu codzienność na osiedli Wyszyńskiego w Wieluniu..
A jak wypiją i zielska się najarają to “działają”.
Skutki ich nocnej aktywności widać za dnia.
- Przeraża syf, jaki po sobie zostawiają, srają i szczają w krzakach, głównie butelki i śmieci przed blokami .
Walające się butelki, zdewastowane klamki, powybijane szyby i żarówki w przejściach.
W obrębie blków Nr 1 - 3 dochodzi do największej liczby chuligańskich wybryków.
Ktoś w nocy chodzi po osiedlu i tłucze po szybach w drzwiach wejściowych do klatek schodowych.
Na klatkach lub przed blokami Pija, palą, chuliganią
tu często, siedzą nawet do 2.00 w nocy, nie wiem dlaczego ludzie na to pozwalają?
Młodzi ludzie czują się tu bezkarni, bo sąsiedzi nie informują policji.
Powodem jest strach, bo jak słyszymy – wszyscy wiedzą, o kogo chodzi, stali bywalcy.
- Policja to sobie chyba jaja robi, bo nic nie pilnują, jak już przyjadą to popatrzą i jadą z powrotem.
Nie wiem, czy oni się boją gnojków co mają 16 – 17 lat?
Jest także grupa recydywy doskonale znana policji i ci to jak pawie się afiszują z butelkami w ręce a policja
udaje że nic nie widzi?
Może czas z tym robić wreszcie porządek?
Strach wieczorem wracać do domu po pracy.
Gość
Gdy wieje wiatr historii,
ludziom jak pięknym ptakom rosną skrzydła,
natomiast trzęsą się portki pętakom.
Czego pętakom w czarnych mundurach życzę by nadszedł dla nich ten czas
Gość
Patrycja napisał:
Kryminaliści, kloszardzi i młodociani z piwem, skrętami w pysku albo z butelką czegoś mocniejszego przed
blokami i na klatce, to tu codzienność na osiedli Wyszyńskiego w Wieluniu..
A jak wypiją i zielska się najarają to “działają”.
Skutki ich nocnej aktywności widać za dnia.
- Przeraża syf, jaki po sobie zostawiają, srają i szczają w krzakach, głównie butelki i śmieci przed blokami .
Walające się butelki, zdewastowane klamki, powybijane szyby i żarówki w przejściach.
W obrębie blków Nr 1 - 3 dochodzi do największej liczby chuligańskich wybryków.
Ktoś w nocy chodzi po osiedlu i tłucze po szybach w drzwiach wejściowych do klatek schodowych.
Na klatkach lub przed blokami Pija, palą, chuliganią
tu często, siedzą nawet do 2.00 w nocy, nie wiem dlaczego ludzie na to pozwalają?
Młodzi ludzie czują się tu bezkarni, bo sąsiedzi nie informują policji.
Powodem jest strach, bo jak słyszymy – wszyscy wiedzą, o kogo chodzi, stali bywalcy.
- Policja to sobie chyba jaja robi, bo nic nie pilnują, jak już przyjadą to popatrzą i jadą z powrotem.
Nie wiem, czy oni się boją gnojków co mają 16 – 17 lat?
Jest także grupa recydywy doskonale znana policji i ci to jak pawie się afiszują z butelkami w ręce a policja
udaje że nic nie widzi?
Może czas z tym robić wreszcie porządek?
Strach wieczorem wracać do domu po pracy.
To prawda , mieszkam w bloku Nr 2 na 4 piętrze i wszystko z mojego okna widać co się tam dzieje.
Skończyła się szkoła i całe to tałatajstwo zbiera się na schodach przed sklepem elektronicznym
obok wymiennikowni, siedzą całymi stadami do drugiej w nocy a często i dłużej, po 5 do 10 osób w grupie, popijają i co dziwne to
palą jednego papierosa tego samego wszyscy po kolei , co to za czasy żeby jednym papierosem
wszyscy kolejno się zaciągali?
Są bezkarni , nikt w ten rejon nie zagląda, ciemno i strach nawet tam wejść wieczorem.
Policja omija dalekim łukiem, po co mają sobie robić kłopot i gonić smyków po osiedlu jak można sobie wygodnie posiedzieć gdzieś w zaciszu i wieku 40 lat dotrwać do emerytury!
Może Starosta, Burmistrz albo Komendant powinien się tym zainteresować?
Za coś w końcu ci ludzie biorą pieniądze?
Sam się tak niekiedy zastanawiam czy nie napisać do Tuska i TVN?
Może by się zainteresował albo trochę policjantów pogonił by wyszli z nory?
Jak tak dalej będzie to na osiedlu nie będzie klatki gdzie całą szybę będzie można zobaczyć w drzwiach?
Co o tym sądzicie?
Gość
Utrzymywanie straży miejskiej jest zbędnym wydatkiem.
Nie wiem, czego oczekiwał twórca tej instytucji, ale nawet jeśli czegoś innego, to kompletnie poniósł fiasko.
Im szybciej zlikwidują ten kompletnie niepotrzebny organ, tym lepiej dla miasta i gminy, bo zaoszczędzi się sporo pieniędzy,
nawet uwzględniając przejęcie obowiązków straży miejskiej przez policję.
Mandaty równie dobrze mogą wlepiać policjanci, a tworzenie do tego oddzielnej instytucji jest jedynie
zbędnym generowaniem kosztów.
Nie żal tych pieniędzy?
Panowie Radni co Wy na to??????????????????????????????
Gość
Wyglądając przez okno w nocy nie mogłem wprost uwierzyć, co zobaczyłem.
Ok 23.30 w nocy czterech buraków nagle wyrwało mnie ze snu jakimiś okrzykami.
Wyjrzałem przez okno i widzę jak bezmózgowiec wskoczył na maskę pojazdu i następnie z całej siły uderzył kopytami w dach i szybę.
Gdy otwierałem okno i zacząłem krzyczeć uciekli w osiedle.
Zastanawiam się, co te bydlaki chcieli przez to osiągnąć. Żałuje, że nie dorwałem takiego skur...la bo normalnie nie ręczyłbym za siebie...Apeluję do wszystkich, którzy widzą takie sytuacje niech dzwonią na Policję-NIE MOŻEMY POZWOLIĆ ŻEBY BANDA BEZMÓZGICH DRESIARZY NISZCZYŁA NASZE OSIEDLE, BO KAŻDY Z NAS MOŻE STAC SIĘ OFIARĄ TAKICH KRETYNÓW!!!
Dzięki sąsiedzkiej solidarności, udało się ustalić personalia osiedlowych wandali i zabezpieczyć na autach ślady kopania i skakania - wgniecione dachy, uszkodzone lusterka, zadrapane drzwi.
Policjanci dysponując danymi osobowymi wandali nie powinni mieć kłopotów z ich zatrzymaniem?
Ale czy na pewno Policja się tym zajmie?
Pewności nie ma?
Występy hołoty w tej części osiedla trwają nie od dziś, stróże prawa doskonale znają temat
A efektów brak.
Nie ma znaczenia, że za uszkodzenie mienia prawo przewiduje karę do pięciu lat więzienia.
Nie jest to jedyny tego typu chuligański wybryk w ostatnim czasie na osiedlu Wyszyńskiego.
Hołota wieczorami a czasem nawet prawie do rana siedzi, pije alkohol, zostawia pobite szkło lub puszki po piwie na chodniku, a przy tym bardzo głośno się zachowuje. Zdarzyło mi się już nie raz dzwonić na policję, ale zanim policja przyjedzie to dużo może się wydarzyć.
Chamstwo i bezmyślność trzeba tępić, bez względu na wszystko a Policja w tym powinna pomagać!
Dziś poskaczą po samochodzie, a czując się bezkarnie nie wiadomo co zrobią jutro?
Mieszkańcy bloków Nr 1 i 3 Osiedla Wyszyńskiego są zastraszeni, strach wynieś śmieci, nie wiadomo czy nie oberwie się butelka od takiego gnoja?
Gość
Walek napisał:
Wyglądając przez okno w nocy nie mogłem wprost uwierzyć, co zobaczyłem.
Ok 23.30 w nocy czterech buraków nagle wyrwało mnie ze snu jakimiś okrzykami.
Wyjrzałem przez okno i widzę jak bezmózgowiec wskoczył na maskę pojazdu i następnie z całej siły uderzył kopytami w dach i szybę.
Gdy otwierałem okno i zacząłem krzyczeć uciekli w osiedle.
Zastanawiam się, co te bydlaki chcieli przez to osiągnąć. Żałuje, że nie dorwałem takiego skur...la bo normalnie nie ręczyłbym za siebie...Apeluję do wszystkich, którzy widzą takie sytuacje niech dzwonią na Policję-NIE MOŻEMY POZWOLIĆ ŻEBY BANDA BEZMÓZGICH DRESIARZY NISZCZYŁA NASZE OSIEDLE, BO KAŻDY Z NAS MOŻE STAC SIĘ OFIARĄ TAKICH KRETYNÓW!!!
Dzięki sąsiedzkiej solidarności, udało się ustalić personalia osiedlowych wandali i zabezpieczyć na autach ślady kopania i skakania - wgniecione dachy, uszkodzone lusterka, zadrapane drzwi.
Policjanci dysponując danymi osobowymi wandali nie powinni mieć kłopotów z ich zatrzymaniem?
Ale czy na pewno Policja się tym zajmie?
Pewności nie ma?
Występy hołoty w tej części osiedla trwają nie od dziś, stróże prawa doskonale znają temat
A efektów brak.
Nie ma znaczenia, że za uszkodzenie mienia prawo przewiduje karę do pięciu lat więzienia.
Nie jest to jedyny tego typu chuligański wybryk w ostatnim czasie na osiedlu Wyszyńskiego.
Hołota wieczorami a czasem nawet prawie do rana siedzi, pije alkohol, zostawia pobite szkło lub puszki po piwie na chodniku, a przy tym bardzo głośno się zachowuje. Zdarzyło mi się już nie raz dzwonić na policję, ale zanim policja przyjedzie to dużo może się wydarzyć.
Chamstwo i bezmyślność trzeba tępić, bez względu na wszystko a Policja w tym powinna pomagać!
Dziś poskaczą po samochodzie, a czując się bezkarnie nie wiadomo co zrobią jutro?
Mieszkańcy bloków Nr 1 i 3 Osiedla Wyszyńskiego są zastraszeni, strach wynieś śmieci, nie wiadomo czy nie oberwie się butelka od takiego gnoja?
Walek
to tylko słomiany ogień, w poniedziałek wracając do domu spotkałem kumpla, był na pieszym patrolu, pogoda była pod psem więc trochę poplotkowaliśmy
w sklepie z gazetami na osiedlu.
Powiedział że czynione są starania by sprawie łeb ukręcić.
Tak więc nikomu nie zależy by te zabawy zwyrodnialców zakończyć.
Czy może się coś zmienić przy takim działaniu KP w naszym mieście?
Sam sobie dopowiedz resztę.
Kogo to obchodzi że ci taki gad urwie lusterko czy narżnie kupę pod oknem, nawet
jak go złapiesz to znajdzie się taki co go będzie bronił a kumpel na komendzie
zamiecie sprawę pod dywan i nie będzie gryzło go sumienie że na jego wypłatę
składają się ludzie z tego osiedla?
Gość
Kacper napisał:
Walek napisał:
Wyglądając przez okno w nocy nie mogłem wprost uwierzyć, co zobaczyłem.
Ok 23.30 w nocy czterech buraków nagle wyrwało mnie ze snu jakimiś okrzykami.
Wyjrzałem przez okno i widzę jak bezmózgowiec wskoczył na maskę pojazdu i następnie z całej siły uderzył kopytami w dach i szybę.
Gdy otwierałem okno i zacząłem krzyczeć uciekli w osiedle.
Zastanawiam się, co te bydlaki chcieli przez to osiągnąć. Żałuje, że nie dorwałem takiego skur...la bo normalnie nie ręczyłbym za siebie...Apeluję do wszystkich, którzy widzą takie sytuacje niech dzwonią na Policję-NIE MOŻEMY POZWOLIĆ ŻEBY BANDA BEZMÓZGICH DRESIARZY NISZCZYŁA NASZE OSIEDLE, BO KAŻDY Z NAS MOŻE STAC SIĘ OFIARĄ TAKICH KRETYNÓW!!!
Dzięki sąsiedzkiej solidarności, udało się ustalić personalia osiedlowych wandali i zabezpieczyć na autach ślady kopania i skakania - wgniecione dachy, uszkodzone lusterka, zadrapane drzwi.
Policjanci dysponując danymi osobowymi wandali nie powinni mieć kłopotów z ich zatrzymaniem?
Ale czy na pewno Policja się tym zajmie?
Pewności nie ma?
Występy hołoty w tej części osiedla trwają nie od dziś, stróże prawa doskonale znają temat
A efektów brak.
Nie ma znaczenia, że za uszkodzenie mienia prawo przewiduje karę do pięciu lat więzienia.
Nie jest to jedyny tego typu chuligański wybryk w ostatnim czasie na osiedlu Wyszyńskiego.
Hołota wieczorami a czasem nawet prawie do rana siedzi, pije alkohol, zostawia pobite szkło lub puszki po piwie na chodniku, a przy tym bardzo głośno się zachowuje. Zdarzyło mi się już nie raz dzwonić na policję, ale zanim policja przyjedzie to dużo może się wydarzyć.
Chamstwo i bezmyślność trzeba tępić, bez względu na wszystko a Policja w tym powinna pomagać!
Dziś poskaczą po samochodzie, a czując się bezkarnie nie wiadomo co zrobią jutro?
Mieszkańcy bloków Nr 1 i 3 Osiedla Wyszyńskiego są zastraszeni, strach wynieś śmieci, nie wiadomo czy nie oberwie się butelka od takiego gnoja?Walek
to tylko słomiany ogień, w poniedziałek wracając do domu spotkałem kumpla, był na pieszym patrolu, pogoda była pod psem więc trochę poplotkowaliśmy
w sklepie z gazetami na osiedlu.
Powiedział że czynione są starania by sprawie łeb ukręcić.
Tak więc nikomu nie zależy by te zabawy zwyrodnialców zakończyć.
Czy może się coś zmienić przy takim działaniu KP w naszym mieście?
Sam sobie dopowiedz resztę.
Kogo to obchodzi że ci taki gad urwie lusterko czy narżnie kupę pod oknem, nawet
jak go złapiesz to znajdzie się taki co go będzie bronił a kumpel na komendzie
zamiecie sprawę pod dywan i nie będzie gryzło go sumienie że na jego wypłatę
składają się ludzie z tego osiedla?
KOL. to bardzo podobne jak u nas na Starych Sadach bywało!
a może właściciele autek na zmiane za "firanek" poobserwowaliby co sie dzieje na dworze przy samochodach i nie tylko.Może by powrócić do obchodów osiedla z pieskiem.
Gość
Perełka
ale to jest chore wszystko, udało się ustalić gdzie bydle mieszka,
jak się nazywa, dać te dane niebieskim
a ci dzwonią do poszkodowanego by się pogodzić??????????????????????????
Czy to jest normalne?????????????????????????????????????????????????????????
Gdzie my żyjemy???????????????????????????????????????????????????????????
Gość
Karolina napisał:
Perełka
ale to jest chore wszystko, udało się ustalić gdzie bydle mieszka,
jak się nazywa, dać te dane niebieskim
a ci dzwonią do poszkodowanego by się pogodzić??????????????????????????
Czy to jest normalne?????????????????????????????????????????????????????????
Gdzie my żyjemy???????????????????????????????????????????????????????????
Ciekawe co takiego " krystalicznego" śledczego skłoniło do tak nagannego uczynku??????????????????????????????????????????????
Gość
Hej, czy coś sie zmieniło na Wyszyńskiego????
Czy "ktoś" sie zaintesował tematem?????
Gość
monia napisał:
Hej, czy coś sie zmieniło na Wyszyńskiego????
Czy "ktoś" sie zaintesował tematem?????
NAJWIĘKSZA AKTYWNOŚĆ chuliganów przejawia się w grupie.
Zanika wówczas poczucie odrębności indywidualnej, a wspólnota, zbiorowość daje poczucie siły.
W grupie wszczynają burdy i się popisują. Demolują osiedlowe śmietniki, rozbiją butelki i szyby.
Mieszkańcy czują się sterroryzowani i osaczeni, w każdym momencie można być wyzwanym od starej ku., pi. itp.
Aktywność tej grupy przejawia się również w tzw. graffiti czyli niecenzurowanych napisach na murach i to tyle co pomalowanych bloków. Tak się zastanawiam gdzie są rodzice tych dzieci, czy wiedzą co ich pociech wyprawiają na osiedlu gdzie mieszkają?
Dzisiaj wracałam do domu z miasta z torbami i widzę jak banda nie chłopaków ale dziewczyn szleje po osiedlu w obrębie boków 1,3 i wymiennikowni. Jakie słownictwo i jak chamsko ta zgraja osiedlowa się zachowuje.
Z pozoru ładna dziewczyna, długie włosy, długi czerwony płaszcz, lat 15 -16, podbiega do sklepu i z całej siły wali w szybę przy dopingu pozostałych koleżanek.
Idą dalej między blokami na plac zabaw i tam popis, śmichy, chichy, jak dzikie małpy na drzewach.
Ja docieram do swojego bloku, mieszkam na 1 piętrze z widokiem na plac zabaw i proszę mi wierzyć że musiałam zamknąć okno, nie można było słuchać tego wycia, jazgotu i wulgaryzmów z ust nastoletnich dzieci.
Co się z tymi dziećmi dzieje? Gdzie są rodzice?