Wieluńskie forum - Wieluń - Gmina Wieluń

Wieluńskie forum - Wieluń - Gmina Wieluń


#1 2011-10-06 12:35:38

Zen

Gość

Jak senator Trzciński o obwodnicę Wielunia walczył

Jak senator Trzciński o obwodnicę Wielunia walczył
2011-10-06, Aktualizacja: dzisiaj 11:43 Zbyszek Rybczyński
Wielunianie, którym wpadła w ręce gazetka wyborcza kandydata do Senatu Marka Trzcińskiego, przecierają oczy ze zdumienia. Wynika z niej bowiem, że budowa północnej obwodnicy miasta jest priorytetowa, a za sprawą samego senatora "nastąpił przełom w tej sprawie".

Na reklamę Marka Trzcińskiego w Wieluniu nietrudno natrafić.
Na wstępie krótkiego tekstu zatytułowanego "Wszystkie drogi prowadzą do Wielunia, Pajęczna, Wieruszowa..." Trzciński obwieszcza wyborcom, że mówi stanowcze NIE "tym, którzy chcieliby pozbawić Wielunia bezpiecznych rozwiązań komunikacyjnych". Dlatego 5 sierpnia tego roku jako senator skierował do Ministra Infrastruktury "zdecydowane wystąpienie w sprawie pilnego podjęcia budowy obwodnicy Wielunia".

Dalej mieszkaniec Zduńskiej Woli twierdzi, że w konsekwencji doszło do wspomnianego wcześniej przełomu: "Rozpoczęto przygotowania do realizacji tej inwestycji. Udało się doprowadzić do wydania decyzji o pozwoleniu na budowę niezbędnego dla nas odcinka drogi, a zadanie wpisano na listę zadań priorytetowych".

Do wydania pozwolenia na budowę faktycznie udało się doprowadzić, tyle że wystąpienie Marka Trzcińskiego nie miało z tym nic wspólnego. Dokument został bowiem podpisany przez wojewodę łódzkiego w czerwcu 2010 r, o czym zresztą senator został poinformowany w odpowiedzi wystosowanej przez ministerstwo.

Wbrew używanemu przez resort infrastruktury nazewnictwu, trudno też uznać status obwodnicy Wielunia za priorytetowy. Mianem pilnej można bowiem co najwyżej określić inwestycje umieszczone w załączniku nr 1 do Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2010-2015. Budowa umieszczonych tam dróg rozpocznie się do 2013 r. Niestety wieluńskiej obwodnicy tam nie ma. Jest za to w załączniku 1a, gdzie widnieją zadania, których budowa może się rozpocząć do 2013 r. W sierpniu tego roku wicedyrektor łódzkiego oddziału GDDKiA Halina Szadkowska tłumaczyła naszej gazecie, że nie ma póki co żadnych sygnałów z ministerstwa, jakoby w najbliższym czasie miały znaleźć się pieniądze na obwodnicę.

Kandydat Trzciński wyróżnia się na tle wielu innych tym, że przynajmniej stara się mówić o konkretach. Mieszkańców może zadowolić też fakt, że ktoś w Senacie w ogóle wie, gdzie leży Wieluń i że miasto ma problemy komunikacyjne. Ale takie stawianie sprawy przez zduńskowolanina co bardziej rozeznanych wielunian jedynie wyprowadza z równowagi.

- Szkoda, że pan Trzciński przypisuje sobie nie swoje zasługi. Można by machnąć ręką na zasadzie, że kampania to kampania i wszystko ujdzie. Ale wydaje mi się, że to jest jednak grube przegięcie. Czekamy na tę obwodnicę kilkadziesiąt lat i chyba poczekamy kolejnych kilka, niezależnie od tego, czy na Wiejskiej zasiądzie pan X, czy pan Y - irytuje się mieszkaniec Wielunia w średnim wieku.

#2 2011-10-06 13:51:21

Kola

Gość

Re: Jak senator Trzciński o obwodnicę Wielunia walczył

Zen napisał:

Jak senator Trzciński o obwodnicę Wielunia walczył
2011-10-06, Aktualizacja: dzisiaj 11:43 Zbyszek Rybczyński
Wielunianie, którym wpadła w ręce gazetka wyborcza kandydata do Senatu Marka Trzcińskiego, przecierają oczy ze zdumienia. Wynika z niej bowiem, że budowa północnej obwodnicy miasta jest priorytetowa, a za sprawą samego senatora "nastąpił przełom w tej sprawie".

Na reklamę Marka Trzcińskiego w Wieluniu nietrudno natrafić.
Na wstępie krótkiego tekstu zatytułowanego "Wszystkie drogi prowadzą do Wielunia, Pajęczna, Wieruszowa..." Trzciński obwieszcza wyborcom, że mówi stanowcze NIE "tym, którzy chcieliby pozbawić Wielunia bezpiecznych rozwiązań komunikacyjnych". Dlatego 5 sierpnia tego roku jako senator skierował do Ministra Infrastruktury "zdecydowane wystąpienie w sprawie pilnego podjęcia budowy obwodnicy Wielunia".

Dalej mieszkaniec Zduńskiej Woli twierdzi, że w konsekwencji doszło do wspomnianego wcześniej przełomu: "Rozpoczęto przygotowania do realizacji tej inwestycji. Udało się doprowadzić do wydania decyzji o pozwoleniu na budowę niezbędnego dla nas odcinka drogi, a zadanie wpisano na listę zadań priorytetowych".

Do wydania pozwolenia na budowę faktycznie udało się doprowadzić, tyle że wystąpienie Marka Trzcińskiego nie miało z tym nic wspólnego. Dokument został bowiem podpisany przez wojewodę łódzkiego w czerwcu 2010 r, o czym zresztą senator został poinformowany w odpowiedzi wystosowanej przez ministerstwo.

Wbrew używanemu przez resort infrastruktury nazewnictwu, trudno też uznać status obwodnicy Wielunia za priorytetowy. Mianem pilnej można bowiem co najwyżej określić inwestycje umieszczone w załączniku nr 1 do Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2010-2015. Budowa umieszczonych tam dróg rozpocznie się do 2013 r. Niestety wieluńskiej obwodnicy tam nie ma. Jest za to w załączniku 1a, gdzie widnieją zadania, których budowa może się rozpocząć do 2013 r. W sierpniu tego roku wicedyrektor łódzkiego oddziału GDDKiA Halina Szadkowska tłumaczyła naszej gazecie, że nie ma póki co żadnych sygnałów z ministerstwa, jakoby w najbliższym czasie miały znaleźć się pieniądze na obwodnicę.

Kandydat Trzciński wyróżnia się na tle wielu innych tym, że przynajmniej stara się mówić o konkretach. Mieszkańców może zadowolić też fakt, że ktoś w Senacie w ogóle wie, gdzie leży Wieluń i że miasto ma problemy komunikacyjne. Ale takie stawianie sprawy przez zduńskowolanina co bardziej rozeznanych wielunian jedynie wyprowadza z równowagi.

- Szkoda, że pan Trzciński przypisuje sobie nie swoje zasługi. Można by machnąć ręką na zasadzie, że kampania to kampania i wszystko ujdzie. Ale wydaje mi się, że to jest jednak grube przegięcie. Czekamy na tę obwodnicę kilkadziesiąt lat i chyba poczekamy kolejnych kilka, niezależnie od tego, czy na Wiejskiej zasiądzie pan X, czy pan Y - irytuje się mieszkaniec Wielunia w średnim wieku.

Pan senator niedoszły zdolny obiecać że  wieluńskie kury złote jaja będą niosły, że zimy nie będzie a nastanie w styczniu lato.
Panie senatorze proszę obiecywać, tu jest tylu słuchaczy rozgłośni z T-a może zostanie pan wysłuchany
tylko coś się z listami panau pokręciło, bo to nie ta lista.
Z tamtej listy to są obietnice, pan ze swymi mieści się w poczekalni.

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.naruto5.pun.pl www.swiat-cs.pun.pl www.opelwloclawek.pun.pl www.hajtownia.pun.pl www.arcots.pun.pl