Wieluńskie forum - Wieluń - Gmina Wieluń

Nowe stacje benzynowe w Wieluniu

2011-03-24, Aktualizacja: dzisiaj 04:10

Polska Dziennik Łódzki Zbyszek Rybczyński
Sporo dzieje się na wieluńskim rynku paliw i to nie tylko z powodu horrendalnych cen benzyny.

Wkrótce wznowi działalność zamknięta kilka lat temu stacja benzynowa przy wjeździe do miasta od strony Wrocławia. Do tego nowa stacja powstaje przy markecie Intermarche. Zapadła ponadto decyzja o rozbiórce drugiej nieczynnej stacji, która niszczeje przy ulicy Sieradzkiej.

To, że stacja przy ul. Wrocławskiej w podwieluńskiej Dąbrowie jest nieczynna, musi dziwić. Obiekt ma wyśmienitą lokalizację. Stoi przy drodze krajowej nr 8, która jest jednym z najważniejszych szlaków tranzytowych w kraju. Codziennie przejeżdżają tędy tysiące aut. Mimo to stacja od dawna jest opustoszała. Mieszkańcy obawiali się nawet wybuchu resztek paliwa w niezabezpieczonych silosach po benzynie.

Niedługo się to zmieni. Firma Tombud z Opatówka pod Kaliszem, która odkupiła teren od spółki Exi-Oil, zainwestowała w obiekt i zamierza go wynająć na zasadzie franczyzy. Jak zdradza inwestor, w gronie zainteresowanych są największe koncerny paliwowe. - Z ofertami zgłosiły się Shell, BP, Orlen, Lotos. Być może jeszcze w tym tygodniu rozstrzygnie się, z kim podpiszę umowę - mówi Tomasz Kaźmierczak, właściciel Tombudu.

Koncern, który wygra wyścig o stację przy Wrocławskiej, z jej rozruchem powinien uwinąć się szybko. Będzie się musiał zatroszczyć o wygląd zewnętrzny obiektu. O resztę zadbała firma z Opatówka. Uporządkowała teren wokół nieczynnej stacji oraz przeprowadziła szereg niezbędnych remontów wewnątrz budynku. Zamontowane zostały także nowe zbiorniki na paliwo.

- Chcę, by stacja zaczęła pracować najpóźniej 1 maja - mówi Tomasz Kaźmierczak. - Docelowo chcę też uruchomić w tym miejscu stację kontroli pojazdów. Wystąpiłem już o stosowne zezwolenia. Przy stacji będzie działał bar, który albo poprowadzę sam, albo przeznaczę na wynajem.

Pewne jest już natomiast, że działalności nie wznowi nieczynna i niszczejąca stacja przy wjeździe do miasta od strony Sieradza. PKN Orlen, do którego należy zamknięty kilka lat temu obiekt, zdecydował o jego rozbiórce. Na razie nie wiadomo jednak, kiedy stacja "za torami" niknie. Nie podjęto też jeszcze decyzji co do dalszych losów nieruchomości. - Po rozebraniu budynku i uporządkowaniu terenu, zdecydujemy, co zrobić z działką, na której funkcjonowała stacja - informuje Beata Karpińska, kierownik biura prasowego Orlenu.

Orlenowskie paliwo popłynie za to z czterech dystrybutorów, w które zaopatrzona będzie stacja przy Intermarche. Jej budowa właśnie się zaczęła i ma się zakończyć w połowie maja. Otwarcie planowane jest miesiąc później. Na stacji wielunianie będą mogli też zatankować gaz, skorzystać z czterostanowiskowej myjni oraz zaopatrzyć się w podstawowe akcesoria samochodowe w niewielkim pawilonie.

- Kierowcy mogą spodziewać się konkurencyjnych cen - zapowiada Bogdan Feruga, prezes wieluńskiego Intermarche.


Komentarze do artykułu:


krążą plotki, że będzie jeszcze jeden market...



Właśnie taka jest Polska rzeczywistość

Tomwk (gość) 2011-03-24 11:52

Właśnie taka jest Polska rzeczywistość i czas by ją zmienić.
Dlatego takie pytania moim zdaniem powinny zostać postawione publicznie.
I czas by odpowiedni ludzie odpowiedzieli na nie.
Inaczej za moment pojedziesz za granicę a oni w tym czasie zburzą ci dom i obciążą cię kosztami albo za oknem postawią dystrybutory, bo tak się komuś podoba.
Złodziej ukradnie ci samochód i uciekając potrąci matkę z dzieckiem a ty odpowiesz za współudział ba to twój samochód i mogłeś go lepiej zabezpieczyć.
W prostej drodze zbliżamy się do absurdu.



to sa juz jaja jakich malo!!!

Bene (gość) 2011-03-24 10:16

Hahahahaha jeszcze jedna stacja?
wiecie co?
to sa juz jaja jakich malo!!!
nie moze sie ktos temu sprzeciwic?
paranoja -
Co kawalek STACJA BENZYNOWA !!!!!!

PO CHOLERE WIECEJ???????????????



Wieluń to drogie miasto

Konik (gość) 2011-03-24 10:02

Wieluń to drogie miasto.
Tu tylko kila osób bezkarnie spekuluje gruntami sztucznie podnosząc ich ceny?
Obowiązuje zbójecka zasada ( mafijna), wyrwać za 1 000 000, sprzedać za 10 000 000.
Jak się nie uda sprzedać to wydzierżawić, najlepiej instytucji rządowej za
kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie.
Jakoś dziwnym trafem grupa ta świetnie się dogaduje w miejscowych urzędach.


DLACZEGO NITK NIE MOZE POMYSLEC O TYM ZEBY WYBUDOWAC
JAKIS ZAKLAD PRODUKCYJNY W KTORYM KILKADZIESIAT OSOB
MOGLOBY ZNALESC PRACE?
WSZYSCY TYLKO BUDUJA HIPERMARKETY I STACJE BENZYNOWE
ILE JESZCZE !!???!!??

Ostatnio edytowany przez obserwator (2011-03-24 20:19:24)